Rządowy program "Mój prąd", dzięki któremu zbudowano ponad 1,5 mln mikroinstalacji fotowoltaicznych, prawdopodobnie nie będzie kontynuowany. Ministerstwo Klimatu i Środowiska zastanawia się nad nowym programem wspierającym prosumentów. Na razie szczegóły nie są jeszcze znane, ale po latach gwałtownego przyrostu mocy przychodzi moment, kiedy nacisk trzeba położyć na zarządzanie energią.
Program "Mój prąd powstał w 2019 r. i w ciągu 6 lat działalności wpłynęło 715 tys. wniosków o dotację. Łącznie wydano na ten cel 5 mld zł, dzięki czemu zbudowano na dachach polskich domów rozproszoną elektrownię słoneczną o mocy 3,4 GW.
W pierwszych latach programu prosumenci rozliczali się w formule net-metering, czyli na zasadzie opustów, w którym nadwyżki energii wracają do sieci i można je odebrać w późniejszym terminie. W tym przypadku sieć traktowana jest jak wielki magazyn energii. Instalacje założone po 1 kwietnia 2022 roku rozlicza się w formule net-billing, gdzie odbywa się sprzedaż i kupno energii, a nadwyżki są przeliczane na złotówki i zapisywane na koncie prosumenta, które służy do rozliczania pobranej energii. Ten drugi system nie jest już tak atrakcyjny finansowo, jak ten pierwszy, mimo to przez ostatnie 3 lata polskie dachy zapełniały się kolejnymi modułami słonecznymi. Dynamiczny przyrost instalacji pv spowodował problemy w Krajowym Systemie Elektroenergetycznym, jak również w lokalnych sieciach dystrybucyjnych. Problemem, z którym borykają się prosumenci, jest przeciążenie sieci, przez co instalacje w najlepszych momentach nasłonecznienia często nie produkują energii i są wypychane z systemu.
Podobny problem mają większe instalacje OZE, które w dni dużego nasłonecznienia są odłączane przez operatorów systemu, bo nie ma co zrobić z energią, które te instalacje produkują. W ostatnich latach, gdy nabudowano łącznie 30 GW mocy w źródłach fotowoltaicznych i wiatrowych, takie wyłączenia stają się codziennością i przynoszą producentom energii coraz większe straty finansowe.
Częściowym rozwiązaniem tego problemu jest magazyn energii, dzięki któremu możemy zbierać nadwyżki w momencie największej produkcji. Magazyn nie tylko skumuluje nam energie, którą wykorzystamy w godzinach gdy nasza instalacja już nie produkuje, ale co istotne pozwoli pracować instalacji w godzinach największego nasłonecznienia, dzięki czemu nasza przydomowa elektrownia nie będzie wówczas odłączana.
Źródło: https://www.bankier.pl/wiadomosc/Moj-prad-wyczerpal-rzadowe-fundusze-Z-produkcji-mocy-czas-przerzucic-sie-na-zarzadzanie-9019207.html
EXP sp. z o.o. ul. Wodna 41, 90-046 Łódź
biuro@exp.pl
42 677 16 61