Właścicieli paneli fotowoltaicznych czeka koszmar. To będzie finansowa katastrofa

11 września 2025
Miały być źródłem oszczędności, teraz stały się źródłem frustracji. Właścicieli instalacji fotowoltaicznych o ból głowy przyprawia coraz mocniej grzejące słońce i niebo bez chmur. Brzmi absurdalnie? Przecież inwestycja opiera się na darmowym prądzie ze słońca. Problem w tym, że ci którzy rozliczają się w systemie net-billing według godzinowych cen rynkowych, mogą tylko zazgrzytać zębami. Kiedy ich instalacje pracują pełną parą, stawki za energię w niektórych godzinach spadają do zaledwie kilku groszy. Bywają sytuacje, że wycena energii oddawanej do sieci staje się wręcz ujemna.
 

A miało być efektywnie i oszczędnie. Ci, którzy zainwestowali w fotowoltaikę, teraz wyrywają sobie włosy z głowy…w słoneczne i piękne dni. Brzmi absurdalnie? To przecież wtedy instalacja pracuje na całego, a więc prosumenckie zyski powinny szybować w górę.

 

Miały być zyski, są straty

Problem w tym, że kiedy panele produkują za dużo energii, a zapotrzebowanie na prąd jest małe, w systemie elektroenergetycznym powstaje nadpodaż energii. - Sieć, która nie jest w stanie efektywnie przyjąć tak dużej ilości darmowego prądu, reaguje spadkiem cen energii na rynku godzinowym. W skrajnych przypadkach ceny mogą spaść do poziomu zerowego lub nawet stać się ujemne – wyjaśnia branżowy serwis kb.pl

Dla właścicieli fotowoltaiki oznacza to brak pieniędzy za sprzedawaną energię, bo w praktyce ich produkcja jest wyceniana na… zero lub mniej. W tej sytuacji oddawanie prądu do sieci staje się nieopłacalne. Finansowe korzyści z paneli pracujących pełną parą, które generują duże ilości energii są minimalne, albo w ogóle ich nie ma.

Niesprawiedliwość zamiast sprawiedliwości

Nowy system net-billing, który zastąpił wcześniejsze rozliczenia opustowe okazał się totalną katastrofą? A zapowiedzi brzmiały tak pięknie. W założeniu chodziło o wprowadzenie sprawiedliwości na rynku prosumenckim.

Jak wskazują eksperci kb.pl, energia miała być rozliczana po cenach rynkowych z danego dnia i godziny, co teoretycznie miało premiować efektywne zarządzanie produkcją. Jednak rzeczywistość brutalnie zweryfikowała te założenia — większość prosumentów nie ma możliwości decydowania, kiedy oddaje energię do sieci.

Sprawiedliwość zamieniła się w niesprawiedliwość, bo to rozliczanie się po nowemu faworyzuje tych, którzy inwestują dodatkowo w akumulatory, kara spotyka

Bez domowego magazynu energii to się już nie opłaca?

Bez domowego magazynu energii użytkownik jest zdany na automatykę i sieć, podkreśla kb.pl. Panele fotowoltaiczne produkują prąd w dzień, a to właśnie wtedy cena energii — z powodu nadmiaru — spada do absolutnego minimum. Wieczorem, gdy ceny rosną, instalacje są już nieaktywne, wskazuje serwis.

źródło:

https://forsal.pl/gospodarka/aktualnosci/artykuly/9790380,wlascicieli-paneli-fotowoltaicznych-czeka-koszmar-to-bedzie-finansowa.html

 

EXP sp. z o.o. ul. Wodna 41, 90-046 Łódź 

biuro@exp.pl

42 677 16 61